Kilka chwil zapomnienia, uszkodzony kondom, zapomnienie o przyjęciu pigułki antykoncepcyjnej – powodów nieplanowanej ciąży może być naprawdę wiele. Doskonale zdają sobie z tego sprawę Szwedki, które coraz częściej chronią się przed niechcianym macierzyństwem w dość kontrowersyjny sposób. Na sterylizację, bo o tej metodzie mowa, decyduje się już ponad 3,5 tysiąca tamtejszych kobiet!
- Choć przywrócenie płodności jest kosztowne i praktycznie niemożliwe po podwiązaniu jajowodów, mieszkanki Szwecji lawinowo umawiają się na tego typu zabieg. Najczęściej wynika to z ich wygody bądź emancypacji, chociaż bywa również tak, że do sterylizacji zostają zmuszone przez swoich partnerów, którzy nie lubią używać prezerwatyw. Jeśli kobieta nie chce lub nie może przyjmować pigułek antykoncepcyjnych, pozostaje jej zatem podwiązanie jajowodów – tłumaczy Robert Jakobsson, seksuolog.
Koszt takiego zabiegu waha się od 300 do nawet 13,2 tysięcy koron (czyli od ok. 140 zł do 6,2 tys. zł) – cena uzależniona jest od danego regionu Szwecji oraz od konkretnego gabinetu ginekologicznego.
Co o tym sądzicie? Czy Waszym zdaniem moda na sterylizację dotrze wkrótce także do Polski?