- Czemu akurat mnie to dotknęło? Inne dziewczyny mają gładkie buzie i ciało, a mnie włosy rosną dosłownie wszędzie. Kiedy się golę, włosy mi wrastają w skórę i tworzą się stany zapalne. To dołujące – pisze na forum internetowym Meggi84. Nie jest tam jednak osamotniona, ponieważ takich dziewczyn jak ona jest dużo więcej.
Bardzo często za nadmierne owłosienie ciała odpowiedzialna jest zaburzona równowaga hormonalna. Kobiety, cierpiące na hirsutyzm, mają nadmierną ilość androgenów w organizmie. Chociaż sam hirsutyzm nie jest chorobą, może być objawem wskazującym na poważne schorzenia, takie jak: zespół wielotorbielowatych jajników, rak jajnika, nowotwór tarczycy, czy nerek.
Nadmierne owłosienie diagnozuje się niekiedy również u kobiet, które mają regularne miesiączki i prawidłowe stężenia androgenów w surowicy. W ich przypadku przyczynami hirsutyzmu są najczęściej predyspozycje genetyczne oraz nadwrażliwość mieszków włosowych na androgeny.
- Usłyszałam od lekarza, że z moimi hormonami wszystko jest w porządku i że po prostu „taka już moja uroda”, że mam na ciele więcej włosów niż normalna kobieta. Po prostu muszę się depilować częściej niż inne i golić sobie miejsca, w których teoretycznie włosów być nie powinno – dodaje na zagranicznym forum Kiki.
Zebrałyśmy więcej wypowiedzi od dziewczyn, które są załamane swoim nadmiernym owłosieniem. Gdzie rosną im niechciane włosy? Przeczytajcie.
Fot. Thinkstock
„Nie chce mi się żyć i nie mogę patrzeć rano w lustro. Wyglądam jak potwór, bo włosy rosną mi na baczkach i pod nosem. Może jakbym była blondynką, nie byłyby tak widoczne. Ale niestety mam ciemne owłosienie wszędzie. Nie stać mnie na wizyty u kosmetyczki, ani tym bardziej na laserową depilację, więc golę się maszynką. Codziennie, bo następnego dnia już są widoczne ciemne kropki. Nie wiem, czemu to spotkało właśnie mnie”.
„Ratunku!! Włosy rosną mi między pośladkami! Też tak macie? To chyba nie jest normalne???”
„Nienawidzę lata i wakacji. Siedzenie na plaży to dla mnie męczarnia. Zawsze wybieram kostium jednoczęściowy, który jest zabudowany zwłaszcza z tyłu, bo dół pleców mam pokryty ciemnym meszkiem. Nie golę tego, bo nie sięgam ręką, a do kosmetyczki wstydzę się iść”.
Fot. Thinkstock
„Całe ciało mam pokryte jasnymi włoskami, bo widocznie taka moja uroda, ale na brodzie rosną mi trzy czarne grube włosy. Wyrywam je pęsetą, ale one chyba odrastają jeszcze grubsze i mocniejsze. Mój chłopak strasznie się z nich śmieje, ale mnie nie jest do śmiechu. Nie wiem, czemu akurat na brodzie i czemu są takie czarne i mocne te włosy”.
„Moją największą zmorą jest brzuch. Włosy rosną mi głównie pod pępkiem, tam są najciemniejsze, ale ogólnie to jest taki pasek włosów od klatki piersiowej, który ciągnie się w dół. Włosy mam też między piersiami (depiluję je kremem) i wokół sutków (wyrywam je pęsetą, choć to ponoć bardzo niezdrowe). Włosy mam tak właściwie na całym obszarze brzucha, tylko że są jasne. Ciemne tylko pod pępkiem. Też tak macie?”
„Ja mam włosy między brwiami, nad nosem. W dodatku często mi wrastają i tworzą mi się straszne krosty. To wygląda obrzydliwie”.
Fot. Thinkstock
„A ja mam taki problem, że niby na ciele nie mam jakoś dużo włosów, rosną mi w normalnych miejscach, tylko że mam ich strasznie dużo na pachwinach. Golę je tam nawet dwa razy dziennie. Na plażę zakładam bokserki, żeby nie wystawały mi włosy lub krostki po goleniu. Koszmar”.
„Ja mam też taki problem, ale w bardzo małym stopniu - wydaje mi się, że mam silniejszy zarost łonowy i mam włoski pod uszami silniejsze (przy baczkach). Problem w tym, że nigdy tego nie powiązałam z choroba tarczycy. Jestem chora na niedoczynność i leczę się od paru lat. Myślicie, że to z tym jest związane?”.
„Mam ten sam problem z owłosieniem i zauważyłam, że jest coraz gorzej...nie tylko broda i wąsik (z którymi sobie jakoś radziłam), ale brzuch, szyja i okolice intymne....nie wiem co mam z tym wszystkim zrobić... nic mi się nie chce… najchętniej siedziałabym w domu i nigdzie nie wychodziła, ale muszę chodzić do pracy... codziennie jeżdżę autobusem i gdy ktoś na mnie spojrzy mam wrażenie, że widzi tylko moje włosy... nie chce mi się poznawać ludzi chodzić na imprezy.... a gdy mam wyjść w stroju kąpielowym muszę z godzinę spędzić w łazience... nie chce tak żyć.. ostatnio mam taką obsesję, że obserwuję inne dziewczyny czy jakaś ma taki problem jak ja, ale jak dotąd żadnej nie spotkałam (pomijając starsze Panie)”.
Polecamy także: „Mam wstydliwą dolegliwość. Dlaczego padło właśnie na mnie?”