„Witam Papilotki,
Mam na imię Konstancja. Jak wiekszosc kobiet, stosuję antykoncepcję. Próbowałam już pigułek, plastrów i innych metod zapobiegania ciąży, ale ostatnio odkryłam Implant Antykoncepcyjny, który okazal się dla mnie rewelacyjny. Teraz chciałabym podzielić się moimi spostrzeżeniami z innymi Papilotkami :)
Jest niewielki, wstrzykuje się go pod skórę w ręce. Zawiera jeden hormon- progestogen, tak samo jak minipigułki (Cerazette). Jest tak samo skuteczny jak tabletki antykoncepcyjne, z tą tylko zaletą, że wstrzykuje się go raz na trzy lata :) Jak dla mnie świetnie, ponieważ zawsze zapominałam o pigułce. Długotrwała antykoncepcja jest na pewno wygodniejsza, ponieważ przez jakiś okres czasu nie trzeba o niczym pamiętać. Spiralka działa nawet do pięciu lat, niestety nie poleca się jej kobietom które nie rodziły, z tego co mi wiadomo, aplikacja może być bolesna, nie wspomnę o podwyższonym ryzyku ciąży pozamacicznej. Implant może stosować z powodzeniem każda z nas, i mieć święty spokój na 3 latka :)
Podczas zażywania antybiotyków, działanie tabletek zwykle jest osłabione. Nie dzieje się tak w przypadku Implantu, ponieważ jest umiejscowiony w ręce. Może zostać wyjęty w każdej chwili przez ginekologa. Producent zapewnia, że po wyjęciu implantu, płodność odzyskuje się juz po kilku dniach. Niestety, tego nie wiem, jeszcze nie myślę o dzidziusiu :))
Jak to niestety bywa z progestogenem, mój okres stał się nieregularny, po czym w ogóle zatrzymał się na kilka miesięcy, ale cóż- można się przyzwyczaić :) Wiadomo, że każdy organizm inaczej reaguje na hormony. Oprócz tego, poprawiła mi się cera i schudłam (!) a z chudnięciem do tej pory miałam niemałe problemy.
Gorąco polecam implant antykoncepcyjny. Jestem bardzo ciekawa, ile kobiet miało z nim styczność, i co odczuwało?
Pozdrawiam gorąco,
Konstancja.”
Co o tym sądzicie, drogie Papilotki? Czy stosowałyście albo stosujecie tę metodę antykoncepcji? A może chciałybyście polecić nam inny sposób? Gorąco zachęcamy do wypowiedzi w komentarzach.