Nie bez powodu współczesne społeczeństwo nazywa się "pokoleniem porno". Nagość otacza nas ze wszystkich stron, a zarówno mężczyźni, jak i kobiety czerpią wiedzę na temat ludzkiego ciała właśnie z filmów erotycznych.
Tam wszystko jest idealne, symetryczne i piękne. Faceci martwią się, że ich przyrodzenie nie jest takiego rozmiaru i kształtu jak powinno, a dziewczyny panicznie wstydzą się swojej waginy. Metodą walki z kobiecymi kompleksami są operacje plastyczne pochwy.
Waginoplastyka to nowy trend, ale coraz popularniejszy – na termin zabiegu trzeba czekać około 3 miesiące! Jak donosi australijski serwis The Age, w ciągu ostatnich 10 lat liczba kobiet decydujących się na korektę narządów płciowych wzrosła trzykrotnie, a koszt jednej operacji oscyluje nawet wokół 10 tysięcy dolarów.
Panie zmieniają kształt swojej waginy albo poddają się zabiegowi wzmocnienia punktu G, czyli wstrzyknięciu kolagenu we wrażliwy obszar pochwy. Jak jednak zauważają specjaliści, nie ma żadnych dowodów na to, by interwencja chirurgiczna w rejonie kobiecych narządów płciowych poprawiała doznania seksualne.
Natasza Lasky
Zobacz także:
Wargi sromowe – motylki czy bułeczki?
Basia martwi się wyglądem swoich narządów płciowych. Zauważyła, że jej wargi sromowe mniejsze brzydko odznaczają się pod obcisłymi spodniami…
Pigułka wczesnoporonna dostępna bez recepty!
Tabletka „pięć dni po” trafiła do wolnej sprzedaży internetowej!