Dostała okres i poplamiła spodnie. Jak na ten widok zareagowali obcy ludzie?

W poście na Facebooku opisała, jak zareagowali przechodnie na widok krwawego zacieku na jej spodniach. 13 tysięcy polubień o czymś świadczy.
Dostała okres i poplamiła spodnie. Jak na ten widok zareagowali obcy ludzie?
fot. zrzut ekranu facebook.com/anushka.dasgupta.37
27.01.2016

Chociaż miesiączka to nic niezwykłego dla większości z nas, potrafi zaskoczyć nawet po wielu latach od pierwszego krwawienia. Wahania cyklu lub zwykłe roztargnienie sprawiają, że nie jesteśmy w stanie zabezpieczyć się na czas i zaliczamy bardzo widoczną wpadkę. To samo przydarzyło się tej internautce, która kilka dni temu nie zauważyła czerwonej plamy na swoich spodniach i przekonała się, jakie emocje wśród przypadkowych ludzi wzbudza menstruacja.

Anushka Dasgupta nie miała w planie żadnej feministycznej prowokacji. Nie chciała zwracać na siebie uwagi, ani manifestować swojej kobiecości. W tym czasie spacerowała po mieście, jechała metrem i podróżowała autobusem, a jej zakrwawione krocze wzbudzało coraz większą sensację. A także współczucie, bo przypadkiem spotkane panie koniecznie chciały użyczyć jej podpaski.

Spostrzeżenia z tej niezwykłej „przygody” dziewczyna opisała w poście na Facebooku, który do teraz polubiono niemal 13 tysięcy razy. Dlaczego nie ma zamiaru wstydzić się swojego krwawienia, a spodnie z czerwoną plamą wcale nie wpędziły ją w zakłopotanie?

 

plama z krwi

fot. zrzut ekranu facebook.com/anushka.dasgupta.37

Nie szepczcie, kiedy wypowiadacie słowo MIESIĄCZKA, nie oferujcie kobiecie podpaski albo ubrań na zmianę, ale ZAPYTAJCIE, czy miałaby na to ochotę i czy tego potrzebuje. POWIEDZ jej, że poplamiła sobie spodnie, ale nie pomagaj jej w tym, ŻEBY TO UKRYWAŁA.

NIE WSTYDZĘ SIĘ.

NIE MAM „MIESIĄCZKI” (szeptem i w cudzysłowie).

MAM MIESIĄCZKĘ” - kończy swój wywód Anushka.

Trafiła w czuły punkt?

plama z krwi

fot. zrzut ekranu facebook.com/anushka.dasgupta.37

„Wróciłam dziś do domu 4 minuty po 9 wieczorem. Po długim marszu, podróży metrem i przejażdżce autobusem. Nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby nie to, że po drodze spotkałam wiele kobiet, które radziły mi, abym naciągnęła niżej koszulę, mężczyzn pożerających mnie wzrokiem i dzieci, które nic nie zauważyły, albo po prostu się nie przejęły. Zorientowałam się, dlaczego znalazłam się w centrum uwagi dopiero wtedy, kiedy jakaś kobieta zaoferowała mi podpaskę. Miałam poplamione krwią spodnie.

Wyglądało to tak, że pół godziny po ósmej wieczorem stałam na środku ruchliwej ulicy z gigantyczną czerwoną plamą na pośladkach i krwawymi zaciekami z przodu.

Ten post skierowany jest do wszystkich kobiet, które zaoferowały mi pomoc w ukryciu własnej kobiecości. NIE WSTYDZĘ SIĘ TEGO. Krwawię co 28-35 dni, czasami boleśnie, miewam wahania nastroju, ale idę wtedy do kuchni, robię sobie gorącą czekoladę, biorę ciastka i czuję się dobrze, ponieważ się NIE WSTYDZĘ” - pisze Anushka.

 

plama z krwi

fot. zrzut ekranu facebook.com/anushka.dasgupta.37

„Ten post jest skierowany do wszystkich mężczyzn, którzy patrzyli na mnie z zainteresowaniem – NIE WSTYDZĘ SIĘ TEGO. Patrzcie sobie na wielką czerwoną plamę na moim kroczu, patrzcie na pupę, przypatrujcie się, w jaki sposób się poruszam, a jak chcecie, to mnie dotknijcie. Pokażę wam, że się NIE WSTYDZĘ. Wyciągnę podpaskę i pokażę wam jak to działa. A wy nauczycie mnie, jak sikać w miejscach publicznych (bo oczywiście się tego nie wstydzicie, podobnie jak ja).

Do wszystkich dzieci, które nie zauważyły problemu lub po prostu go zignorowały – NIE WSTYDŹCIE SIĘ. Przed wami wiele krwawych plam na spodniach, spódnicach, pościelach, poduszkach, krzesłach, stołach, kiedy będziecie mogli przeciwstawić się stygmatyzacji i pokazać, że się NIE WSTYDZICIE” - zachęca internautka.

Polecane wideo

Komentarze (24)
Ocena: 3.83 / 5
Karo (Ocena: 1) 16.09.2020 18:42
Masakra, to nie chodzi o wstyd, ze się ma okres czy coś nam się przytrafiło, ale o naturalne poczucie estetyki i zachowanie w miejscu, gdzie inni ludzie się znajdują, tak samo jak nie chodzimy po ulicy w stroju kąpielowym lub nago i nie sikamy w miejscach publicznych (nawet w lasach nie można srać, bo gdyby kazdy był taki naturalny i wyzwolony to byśmy mieli szambo a nie las). Dziwne rzeczy w głowie musi mieć osoba, która jara się paradowaniem z krwią na ubraniu, może to jakiś mechanizm obronny obracanie wszystkiego w jakiś „uświadamiający” bełkot. Nie ważne czy krew jest na dupie czy na czole i jak łazimy z tym po mieście, nie ma to nic wspólnego z oswajaniem tematu okresu.
odpowiedz
Sigma (Ocena: 5) 08.11.2019 04:52
Jeśli ktoś chodzi brudny i jara się tym, a zarzekacie się, że to nie prowokacja, to jest tylko druga możliwość - bohaterka oszalała.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 30.01.2016 17:12
XXI wiek, a okres nadal tematem tabu. Chryste...
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 27.01.2016 21:05
eeeee ...dziwna baba
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 27.01.2016 20:12
Ona ma problem z tym że te kobiety oferowały jej pomoc? Chora jakaś. Powinna się wstydzić. Nie tego, że dostała okres w miejscu publicznym i nie miała podpaski - każdemu się to może zdarzyć, ale powinna się wstydzić swojego podejścia do sprawy. Kobieta NIE POWINNA chodzić w brudnych, zakrwawionych spodniach, kobieta powinna być czysta i zadbana, i nie brudzić siedzeń krwią menstruacyjną. Wiadomo że jak się jakiejś zdarzy przez nieuwagę to trudno, ale wrzeszczeć wszem i wobec że "ONA SIĘ NIE WSTYDZI!!!" to jest żałosne.
zobacz odpowiedzi (1)

Polecane dla Ciebie