Czy kobiety powinny dostawać płatny urlop menstruacyjny?

Dwa dni w miesiącu. Płatne. Brzmi jak nierealna bajka? Niekoniecznie.
Czy kobiety powinny dostawać płatny urlop menstruacyjny?
21.04.2015

Z czym zazwyczaj kojarzy ci się miesiączka? Wiele kobiet odpowiedziałoby na to pytanie: z potwornym bólem, wymiotami, biegunką i skurczami tak silnymi, jakby ktoś kopał nas w brzuch. Jesteś w tej grupie? W takim razie żałuj, że nie urodziłaś się w Japonii lub Indonezji, gdzie kobietom przysługuje dwudniowy urlop menstruacyjny. Mogą brać go co miesiąc. W dodatku jest płatny. W tym czasie zostają w domu i odpoczywają, zamiast odliczać w pracy każdą minutę i faszerować się lekami przeciwbólowymi.

Jakie są szanse na to, że w Polsce również będziemy mieć prawo do takiego urlopu? Niestety nikłe. - Po pierwsze kobiety, które miewają bolesne miesiączki należą do mniejszości. Nie więcej niż 10 procent pacjentek przyznaje, że ich miesiączki są bardzo bolesne (…) Trudno byłoby więc podejmować decyzje, którym pracownicom wolne należy się „bardziej”, a którym wcale. Poza tym nie wiadomo, kto właściwie miałby o tym decydować. To tym bardziej istotne, że pracodawcy na pewno chcieliby uniknąć sytuacji, w której kobiety pod pretekstem menstruacji brałyby wolne i leniuchowały w domu – wyjaśnia newsweek.pl.

period

Newsweek przypomina jednak, że podobne obawy pojawiały się wcześniej, kiedy ustalano zasady przyznawania urlopów macierzyńskich, a te – jak wiadomo – są dzisiaj standardem. Przeciwnicy urlopów menstruacyjnych powinni także przemyśleć, czy miesiączkujące kobiety, mimo że siedzą za biurkiem i starają się pracować, są w tej pracy produktywne. Specjaliści są zgodni, że wydajność w pracy półprzytomnej z bólu kobiety jest zerowa.

Co Wy sądzicie na temat płatnego urlopu menstruacyjnego? Chciałybyście, aby stał się w naszym kraju powszechną normą?

period

Poza tym część pracownic mogłaby czuć dyskomfort, mając świadomość, że cała firma wie o ich okresie. A nie ma się przecież czym chwalić. W skrajnych wypadkach mogłyby być nawet narażone na żarty z tego tytułu.

Urlopy menstruacyjne to także spore koszty dla właścicieli firm. - Jeden dzień wolnego co miesiąc dla kobiet, to miliony złotych strat dla pracodawców rocznie. Ze wstępnych rachunków przeprowadzonych w USA wynika, że urlop menstruacyjny kosztowałby firmy po 12 miesiącach dodatkowe 160 milionów dolarów – szacuje portal.

Skoro urlop menstruacyjny to dodatkowy koszt, po co w ogóle zatrudniać kobiety? Takie myślenie mogłoby stać się powszechne wśród pracodawców i skazywać panie na bezrobocie.

Polecane wideo

Komentarze (27)
Ocena: 4.85 / 5
malina (Ocena: 5) 10.03.2016 21:05
powinnyśmy dostawac w te dni wolne , pracować w miesiaczce sie po prostu nie da , ale oczywiscie facet tego nie zrozumie bo tego nie przechodzi ..
odpowiedz
Ewa (Ocena: 5) 01.06.2015 11:31
Hmm...co do płatnego urlopu to nie jestem przekonana, ale sam pomysł chociażby JEDNEGO dnia (bo zazwyczaj 1 dzień jest okropny!) jest świetny. Jednak uważam, że powinny być to uzasadnione przypadki. Bo sporo kobiet nie ma boleści, a zapewne brałaby wolne "bo skoro inne mogą, to czemu ja nie?". Jestem ZA, ale dla tych kobiet, które NAPRAWDĘ mają bolesność taką, że z łóżka nie mogą wstać i rzygają - bo w drugiej strony - po co komu pracownik, który zamiast obsługiwać klientów - siedzi w wc i rzyga? Owszem, jest w pracy, ale co z tego? Nic z takiego pracownika nie ma dobrego...
odpowiedz
Anna (Ocena: 5) 27.04.2015 15:49
Żaden internista nie narazi się ZUSowi, wystawiając regularnie co miesiąc zwolnienie tej samej osobie. Lekarze również są kontrolowani.
zobacz odpowiedzi (1)
Anonim (Ocena: 5) 23.04.2015 16:00
przecież tu wystarczy internista, nie musi być ginekolog -,-
odpowiedz
Anna (Ocena: 5) 22.04.2015 10:27
A jesteś w stanie dostać się do ginekologa z dnia na dzień? I trafiasz tylko na takich, którzy nie powiedzą "Taka pani uroda, trzeba się przyzwyczaić" ?
odpowiedz

Polecane dla Ciebie