Z powodzeniem naśladuje smuklejsze celebrytki.
To nie są ciuchy dla Ciebie.
Dzięki nowym wdziankom chciały poczuć się lepiej. Nie wyszło.
W niczym innym nie wyglądasz tak uwodzicielsko!
Ubrania zamówione w Sieci trochę różnią się od oczekiwań.
Naprawdę są takie brzydkie?
Kiedyś bardzo popularne, a dziś totalnie niemodne.
Oczekiwania kontra smutna rzeczywistość.
Wygląda prawie identycznie.
To miały być spektakularne kreacje.
Skoro nie widać różnicy, to po co przepłacać?
Współczujemy osobom, które pokazały się w tych "dziełach" publicznie.
Tylko niektóre do czegokolwiek się nadają.
Co za kompromitacja!
To nie tak miało wyglądać!
To pierwszy i ostatni raz, kiedy miały je na sobie.
Te kreacje wyjątkowo źle im się kojarzą.
Po przeróbkach wyglądają tak, jakby zaprojektowały je największe osobistości ze świata mody.
Nie wszystkie fasony im się podobają.
Te ubrania nie dodają im klasy. Raczej ośmieszają.
Zrozpaczone panny młode pokazują kreacje kupione w Sieci.
Wina sprzedawcy czy figury?
Dziwne spojrzenia i niewybredne komentarze nie wzięły się znikąd.
Nie przypominają ubrań z katalogu.
Który model skradł Twoje serce?
Początek roku szkolnego tuż, tuż!
Najbrzydsze ciuchy na świecie zyskują drugie życie.
Radość z wirtualnych zakupów nie trwała długo.
Zapłakane panny młode ostrzegają przed wirtualnymi zakupami.
Taniej nie będzie.
Na taki widok mocniej zabije mu serce!
W sklepie internetowym prezentowały się świetnie.
Kosztują 139 zł. Ładne?
My jesteśmy nimi zachwycone. A Ty?
Są dziewczęce i tanie. Czego chcieć więcej.
Do tego stopnia kocha styl Kate Middleton, że codziennie odtwarza jej stylizacje.
One przekonały się na własnej skórze, że to kiepski pomysł.
Myślicie, że kiedyś jeszcze kupią coś w Internecie?
Nie można się bardziej skompromitować.
Która najładniejsza? My mamy swój typ.
Zastanów się, zanim klikniesz w sklepie internetowym „zamów”.
Jakim cudem TO przeoczyła?!
Nie wszystkim wirtualnym sprzedawcom można ufać...