Dużo osób w taki sposób "leczy się" z zaburzeń odżywiania- to wręcz jakaś moda... Sama chorowałam 6 lat i oglądałam w internecie tego typu metamorfozy, rozmawiałam z podobnymi dziewczynami. I powiem jedno: Może mają zdrowe ciało, ale w głowie problem został. Gdy nie mogą danego tygodnia trzymać się pla nu treningowego, popadają w panikę. Ja stwierdziłam, że pie*dolę takie "wyzdrowienie"- może i rzeczywiście moje ciało się zmieniło i odbiega od ideału, ale przynajmniej mogę bez strachu zjeść pączka, gdy mam ochotę na pączka i poleżeć w łóżku cały dzień, gdy mam taki kaprys :)
I chwała jej za to ze udało jej się z tego wyjść. Ja miałam odwrotny problem i musiałam zrzucic połowę tego co miałam bo moja waga zagrażała już mojemu życiu (pojawiła się cukrzyca i nadcisnienie...). Poszlam na fitness a kolezanka poleciła mi IQAcai :) Momentalnie zrzuciłam co chciałam, nawet nie wiem jak to zleciało i teraz jestem bardzo dumna ze swojego ciała.. Żałuję ze wczesniej nie podjęłam takiej zmiany. A ta dziweczyna zasługuje na duzyyy respekt bo anoreksja to choroba z ktorej wyjsc bardzo trudno. :(
Ta strona używa plików cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie.
Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies.
Nie pokazuj więcej tego powiadomienia