Wizyta u barbera zazwyczaj nie niesie ze sobą wielkiej dramaturgii. Mężczyzna przychodzi do salonu, mówi, jaką chce długość, pytają, czy zgolić brodę do zera czy tylko przyciąć. Jednak kiedy klient trafia na fotel Cam Do, wietnamskiego fryzjera z Honolulu, powinien zacząć od zdania: „Mój związek się rozpadnie, jeśli nie zrobię czegoś z tą fryzurą”.
Cam Do w zaledwie kilka miesięcy stał się gwiazdą mediów społecznościowych. Jego filmiki na Instagramie mają milionowe zasięgi, a metamorfozy, które pokazuje, bardziej przypominają sceny z programu typu „Totalna przemiana” niż zwykłe strzyżenie.