„Czeska Barbie”, czyli Gabriela Jirackova, w Sieci funkcjonuje pod pseudonimem Lolo Pink. W mediach społecznościowych, a szczególnie na Instagramie prezentuje, jak wygląda jej codzienność. Niestety, często musi mierzyć się z hejtem, o czym mówi wprost. Uważa, że winę za to ponosi jej ponadprzeciętna uroda, która obecnie bądź co bądź jest zasługą chirurgów.
Zobacz także: Ma bardzo duży biust. Wymienia problemy, z którymi mierzy się na co dzień
Gabriela Jirackova poddała się wielu zabiegom, które miały na celu upodobnienie jej do lalki Barbie. Kiedy już wglądała tak, jak chciała, nie przestała mierzyć się z hejtem. Kobieta, która nazywana jest "najbardziej znaną żyjącą Barbie na świecie", na co dzień spotyka się z wieloma negatywnymi komentarzami. Ona sama twierdzi, że inni jej po prostu zazdroszczą. W rozmowie z portalem Daily Star Lolo Pink wyznała, że z hejtem mierzy się od lat:
Mój wygląd i zainteresowania artystyczne już w szkole podstawowej sprawiły, że byłam brutalnie prześladowana.
Niegdyś „Czeska Barbie” myślała, że krytyka wylewa się na nią przez jej urodę. Po latach doszła jednak do innych wniosków. Obecnie twierdzi, że ludzie ją hejtują, ponieważ uważają ją za mało inteligentną osobę. Jednocześnie (jej zdaniem) zazdroszczą jej sukcesów.
Zobacz także: Bajeczne życie 11-letniej milionerki. Tak spędziła wakacje