Felipe Adams robi furorę jako kolejny żywy Ken. Od starszych kolegów po fachu odróżnia go właśnie młody wiek i skala ingerencji we własne ciało. Internauci podejrzewają, że 17-latek poddał się niezliczonej liczbie zabiegów chirurgii plastycznej. On całkowicie to dementuje. Sztuczny wygląd ma być jedynie zasługą odpowiedniego makijażu i charakteryzacji. Wierzysz mu?
Zobacz również: Tak wygląda właścicielka największych policzków na świecie. Jej wciąż jest mało