Ma 27 lat, pochodzi ze Szwajcarii i… ponad wszystko kocha zwierzęta. Dean Schneider to człowiek z misją, o którym robi się coraz głośniej na świecie. Choć w swojej ojczyźnie prowadził świetnie prosperującą firmę, zajmującą się finansami, pewnego dnia postanowił zupełnie zmienić swoje poukładane życie i przeprowadzić się do południowej Afryki. Kupił tam 360-hektarowe gospodarstwo i założył oazę dla dzikich zwierząt.
Zobacz także: Wyzwanie #2019in5words: Greta Thunberg ma dla nas przerażającą wiadomość
Kiedy obejrzycie choćby jeden filmik Deana w social mediach, zrozumiecie jego fenomen. Obserwatorzy mówią wprost: „Ten facet powinien mieć swój program na Netflixie!”. I wiecie, co? Zgadzamy się z tym!