Mark Rofe od dłuższego czasu jest singlem i zazdrością spogląda na znajomych, którzy zakładają własne rodziny. 30-latek nie miał aż tyle szczęścia i nie ukrywa, że samotność wcale mu nie służy. Kiedy wszystkie tradycyjne metody zawiodły, Brytyjczyk zdecydował się na bardzo niekonwencjonalne rozwiązanie. Przygotował projekt graficzny, opłacił miejsce reklamowe i stał się chłopakiem z plakatu. To właśnie kilkumetrowy billboard ustawiony w centrum Manchesteru ma odmienić jego życie uczuciowe. Jest na to spora szansa, bo w zaledwie jedną dobę zgłosiło się ponad 100 spragnionych miłości singielek.
Zobacz również: Najbardziej pożądany singiel świata wrócił na Tindera. Kobiety odetchnęły z ulgą