Sztuczny twór chirurgi plastyczno-estetycznej , z implantami zamiast cycków, koszmarnie tandetną peruką i lalkowatymi rzęsami, a wszystko wzorowane na Barbie, i to ma być piękne?
Nie dziwię się, ze nie wychodzi z domu i nie umawia sie z chłopakami, bo takiego orgazmu jaki przeżywa onanizując sie przed lustrem własnym odbiciem, z niki nie doświadczy. Najwyżej ktoś się popuka w czoło.
Ta strona używa plików cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie.
Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies.
Nie pokazuj więcej tego powiadomienia