Dajcie spokój z dzieckiem. Widać że jest szczęśliwe. Czemu zakładacie że będzie chore i nieszczęśliwe? Widzicie jakie uśmiechnięte? Cieszy się z życia i będzie się cieszyć tak jak jego ojciec. Jakim prawem osądzacie to że kobieta urodziła dziecko? Powiedzielibyście jej albo jemu gdy dorośnie że jesteście oburzeni że żyje?
Swoją drogą bardzo mnie dziwi że wysokiej zdrowej kobiecie spodobał się karzeł ale to jej sprawa i też nie chcę osądzać
Ona z nim wygląda, jak z dorosłym, upośledzonym synem. Takim, który ma twarz dorosłego, ale wzrost dziecka i wymaga ciągłej uwagi, więc trzeba go prowadzić za rękę.
Straszne, co za bezmyślne konieta. Skazuje dziecko na cierpienie. Kolejne w drodze głupota nie zna granic. Niech się kochają ale niech nie mają dzieci!!!!! Gdy jeden z rodziców jest chory na androplazje to logiczne że szansę są ogromne że dziecko odziedziczy chorobę. Natura jest nieubłagana i złośliwa
Ta strona używa plików cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie.
Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies.
Nie pokazuj więcej tego powiadomienia