Neven Ciganovic to żywy Ken z Chorwacji, o którym pisałyśmy już 4 lata temu. Wtedy zrobiło się o nim głośno za sprawą przykrego efektu ubocznego, którego nabawił się w wyniku operacji plastycznej nosa. Zabieg doprowadził 49-latka do tzw. priapizmu, czyli długotrwałej, niekontrolowanej, niechcianej i bolesnej erekcji. Dopiero trzy kolejne operacje sprawiły, że wszystko wróciło u Nevena do normy.
Zobacz także: 19-letnia „Barbie po przejściach”. Takiej żywej lalki świat jeszcze nie widział
Wygląd 49-latka z Zagrzebia inspirowany jest męskimi lalkami Bratz. - Lalki te charakteryzowały się za dużymi głowami, małym nosem, wysokimi kośćmi policzkowymi i pełnymi ustami – wyjaśnia serwis o2.pl.
Ken z Chorwacji postanowił się do nich upodobnić, a swój pierwszy zabieg powiększenia ust przeszedł w 1992 roku. Od tamtej pory ciągle coś „ulepszał” w swojej twarzy: wstrzykiwał botoks, wkładał implanty w policzki oraz brodę, a także trzykrotnie operował swój nos. I to właśnie jedna z tych operacji doprowadziła go niemal do trwałego kalectwa.
Lekarze, którzy operowali wówczas Nevena, doszli do wniosku, że priapizm był nietypową reakcją na środki znieczulające. Żywy Ken przyjmował w tamtym czasie suplement diety, który w czasie narkozy poskutkował zaskakującym efektem ubocznym.
Jak czytamy na o2.pl, Ciganovic po tej traumie chce pomóc innym mężczyznom dotkniętych priapizmem poprzez konto OnlyFans, gdzie funkcjonuje pod pseudonimem Rick Vendeta. - Mówi, że to zwiększyło jego pewność siebie, która ucierpiała, gdy borykał się z problemem.
Zobaczcie aktualne zdjęcia 50-letniego Kena w naszej galerii. Wygląda na swój wiek?