Komentarze (12)
Ocena: 5 / 5
Madzik (Ocena: 5) 20.05.2021 09:50
Mam 40 lat i jednego siwego włosa. Od ponad 2 lat, żadna farba ich nie dotknęła i nie dotknie. Nie mniej, przyznaje że odkąd pamietam, byłam zbuntowana wiec dla mnie to żaden akt odwagi, tylko kolejna cegiełka do wybicia się z tłumu. Kolejna sprawa - nienawidzę musieć. Lubie mieć możliwość decydowania, a w przypadku rzeczonych siwych włosów - MUSISZ je pokrywać środkami, żeby zakryć „ niedoskonałość” nie jestem w pełni ze sobą pogodzona, bo z rozmiaru 38 weszłam w 40 i to bardzo mi przeszkadza, ale nad tym mogę zapanować - BO CHCE. Prawda jest też, że decydując się na naturalny kolor włosów, powinnyśmy zadbać o inne detale: skóra, ubiór ( w moim przypadku od zawsze towarzyszy mi boho, grunge itp, zatem do jeansow z secondhandu 🙂 dobieram coś co identyfikuje mnie jako zadbanego, świadomego łobuza ). Nigdy nie chciałam być „ znajdowana” jako kolejna kopia, zatem w moim przypadku, siwy włos jaki się pojawi, będzie faktycznie kolejnym elementem oryginalnego stylu. Jestem JAKAŚ i bardzo mi to odpowiada ;)
odpowiedz
naturalna (Ocena: 5) 10.10.2019 18:46
Jeśli ktoś jes alergikiem to co ma się zastrzelić bo ma siwe włosy. Są wazniejsze problemy niź kolor włosów. Ja rownieź mam duźo siwych a w dodatku się nie maluję i wiem źe jestem uwaźana za zaniedbaną, szczególnie wśród wypindrowanych pań w rodzinie. Kiedyś bolało a teraz mam to w nosie.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 25.06.2019 14:14
Jestem osobą przed 50-ką. Ja również zauważyłam u siebie siwe włosy jak miałam 15 lat. Jak miałam 22 lata zaczęłam malować - presja otoczenia/praca i nieregularne siwe pasemka nie podobały mi się. Obecnie wydaje mi się, że mam prawie wszystkie siwe włosy, mam chęć zdjąć farbę i chociażby sprawdzić jak będę wyglądać. Niestety nie mam na to odwagi, znajomi skutecznie odradzają, a osoby starsze np. 80-letnie mówią, że jestem za młoda na siwe włosy. Nie znam kobiety, która poparłaby mój pomysł.
odpowiedz
mycha1307 (Ocena: 5) 06.02.2019 12:43
Przez taki hejtowe opinie moja 20 letnia córka od ponad roku farbuje włosy, żeby nie być wyśmiewaną i oskarżaną o nie dbanie o siebie... :( Zaczęła siwieć bardzo wcześnie bo w wieku 14 -tu lat. Zawdzięcza to predyspozycjom genetycznym; ja zaczęłam znajdować siwe włosy w wieku 23 lat, a maż w wieku 21. Naturalny kolor ma piękny czekoladowy z naturalnymi jaśniejszymi pasmami od słońca i nie da się go podrobić farbami. Dlatego przykre jest to, ze ze względu na coraz liczniejsze siwe włosy musi naturalny piękny kolor przykrywać sztucznym od farby. :( Ludzie dlaczego przeszkadza Wam indywidualność? Czy żeby być akceptowanym w społeczeństwie trzeba okrywać się pod maskami makijażu i farb? A gdzie miejsce na "prawdziwość"? Tylko sztuczna uroda jest tą "właściwą" i "dobrą"? Jakie to smutne... Ja w wieku 40 lat też jestem zmuszana przez otoczenie do farbowania moich "siwków", bo inaczej przypina mi się łatkę "zaniedbanej"... :( Ludzie nie macie większych i/lub własnych problemów?
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 09.01.2019 21:23
takie młode i już siwe??
odpowiedz

Polecane wideo