Włosy zapuszczamy na pierwszą komunię, studniówkę i do ślubu. Z zadbanymi puklami ciężko się rozstawać, dlatego idąc do fryzjera, prosimy tylko o podcięcie końcówek. To błąd! Większość twarzy doskonale prezentuje się w tzw. long bobie, który teraz na dodatek jest bardzo modny.
Póki co wizyta u stylisty fryzur jest niemożliwa ze względu na koronawirusa, ale kiedy epidemia minie, być może zdecydujesz się właśnie na takie (lub odrobinę dłuższe) cięcie.
W naszej galerii zobaczysz, jak korzystnie można wyglądać po takiej metamorfozie!
Polecamy także: „Pandemiczna grzywka”. Dziewczyny znudzone kwarantanną masowo sięgają po nożyczki