„Oto, co myślę, kiedy patrzę na najmniej ulubioną część mojego ciała.
Zazwyczaj nie są aż tak widoczne. Gdyby tylko było mnie na to stać, już dawno bym je usunęła. Nie prezentują się aż tak źle. Wyglądają jak początek długiej historii. Czy zmieniłabym swoją historię, żeby ich nie mieć? Bez nich czułabym się pewniejsza siebie. Czy na pewno? Sama się o to zapytaj. Ale boję się tego. Po prostu to zrób. Czy one mają wpływ na to, jakim jestem człowiekiem? Nie. Czy byłabym lepszą osobą, gdybym się ich pozbyła? Nie. W takim razie jesteś idealna. Nie czuję się tak. To dlatego, że perfekcja nie jest uczuciem.
Nie musisz być w sobie codziennie zakochana, ale obiecuję, że jeśli od czasu do czasu spróbujesz, zaczniesz myśleć o sobie tak dobrze, jak nigdy wcześniej” - przekonuje.
Zobacz również: Modelka przytyła i nie zmieściła się w strój kąpielowy. Wtedy zrobiła coś genialnego!