Skoro chorują na to tylko kobiety to może... no wiem że głupio to zabrzmi, ale czy leczenie hormonalne i przeróbka "na faceta" by pomogły? Tak się tylko filozoficznie zastanawiam.
Podpinam sie ja również na to choruje niestety, jestem po liposukcji ,jedna liposukcja nie pomoże, koszty ogromne(brak refundacji prez nfz)koszt jednej operacji 18tys:((( ,nikt nam chorujacym nie chce pomoc, odziez uciskowa ktora trzeba nosic kosztuje krocie,(nfz doplaca polowe a rajstopy kostuja 1000,złoczywiscie raz w roku można sie starać o dofinansowanie)za drenanze ktore sa zbawieniem aby nogi tak nie bolały rownież trzeba płacić sporo na nfz nie ma szans ,jeden pakiet drenanży przez 5 dni raz na poł roku....choroba która niszczy zdrowie ,psychikę i wygląd i w dodatku portfel ,jest wiele kobiet które cierpia w ukryciu:(((
Jak to mówią, każdy ma swój krzyż który nosi. U jednego widać chorobę u innego dotyczy organu wewnętrznego. Ja mam dużo poważniejszy problem dotyczący czegoś co steruje całym ciałem. Więc powinnam bardziej martwić się od niej. Z tego co słyszałam od lekarza to będę musiała brać leki przez całe życie.
Może ja to mam! Mam nogi nieproporcjonalnie wielkie do reszty ciała, brak kostek - jakby były spuchnięte i tez całe życie słyszałam ze mam nogi słonia albo fortepianu ;(
Ta strona używa plików cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie.
Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies.
Nie pokazuj więcej tego powiadomienia