Choć coraz głośniej mówi się o tym, że naturalność jest w cenie - trudno wyobrazić sobie normalne funkcjonowanie z niewyregulowanymi brwiami. Gdyby pozostawić je samym sobie, po chwili nasze owłosienie nad oczami wyglądałoby po prostu źle. Delikatna ingerencja jest wręcz wskazana. Byle nie przesadzić, jak bohaterki tej galerii.
Niestety, wiele z nas ma skłonność do przesadnego szarżowania pęsetą. Chcemy wyrwać tylko kilka włosków i ani się obejrzymy, a z brwi niewiele już zostaje. Próbując nadać im odpowiedni kształt - tracimy kontrolę i zdrowy rozsądek. Efekty bywają opłakane.
One muszą teraz ratować się makijażem permanentnym albo codziennie domalowują sobie brwi. Intensywne skubanie tak bardzo osłabiło mieszki włosowe, że nic nowego już z nich nie wyrasta. Im więcej ich jest, tym naprawdę lepiej - i mamy na to foto-dowody!