"Mężczyźni są zgodni - te wzory na kobiecym ciele działają jak afrodyzjak" - jakieś źródło tego twierdzenia, poza chorą wyobraźnią autorki artykułu?
Tatuaż u kobiety działa odpychająco - kojarzy mi się z narkomanką, lesbijką albo taką, co wyszła z więzienia.
Być może tatuaże pasują muskularnym mężczyznom, dodając im "dzikiego" wyglądu, co może działać na NIEKTÓRE kobiety, ale w drugą stronę nie działa to w ogóle. Najlepszy sposób, żeby kobieta zniechęciła mężczyznę do siebie, to zrobić sobie tatuaż.
Ta strona używa plików cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie.
Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies.
Nie pokazuj więcej tego powiadomienia