Andriej Pietrow, choć jest facetem, poświęca mnóstwo energii, by zrobić się na bóstwo. Wizerunek młodego Rosjanina jest tak niecodzienny, że wyrzekła się go nawet rodzina. Miłość do mocnego makijażu, wypełniaczy, sztucznych paznokci i modnych ciuchów jest dla niego jednak ważniejsza. W rozmowie z mediami stwierdził jednak, że czasami męczy go własny perfekcjonizm. Każdego dnia maluje się przez przynajmniej 2 godziny, żeby wyjść z domu. Z jakim skutkiem?
Zobacz również: Myślała, że z makijażem wygląda lepiej. Zachwyciła dopiero wtedy, gdy go zmyła