Mało tych zdjęć, urodziłam sie pod koniec lat 70tych i lata 90te kojarza mi sie głównie ze szczurami, takie zamszowe miekie półbuty no i z platformami. Mam wrażenie że chińskie sztruksowe tenisówki, drewniaki, plastikowe sandały i czułenka były raczej koniec lat osiemdziesiatych. Poza tym były tez takie wyższe połbuty ze szczpiczastymi noskami i wywinieta cholewką ale nie psmietam jak sie nazywały i mokasyny.
Nie miałam żadnych z nich bo w tamtym czasie to mama kupowała mi ubrania i buty. Raczej nie mogłam ją prosić o wiele więc nie prosiłam. Praktycznie do czasu aż sama się nie usamodzielniłam miałam jedne buty na każdą porę roku. Jak jeszcze rosłam to wiadomo donaszanie ciuchów i obuwia po starszych siostrach. Taki los najmłodszego dziecka urodzonego w końcówce czasów komuny.
Ta strona używa plików cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie.
Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies.
Nie pokazuj więcej tego powiadomienia