Klientki sklepów internetowych doznały szoku, kiedy otworzyły zamówioną przesyłkę i dokonały przymiarki wymarzonej kreacji. Świetna okazja przemieniła się w czarną rozpacz. To zupełnie inne ciuchy, niż te, które widziały na stronie.
To,że większość to szmaty,które nie mają nic wspólnego z ofertą to jedno, ale inna sprawa to to,że ze świnki nie zrobisz supermodelki nawet najpiękniejszą kreacją...
A co złego jest w tej pierwszej kurtce i tym kożuchu zaraz za nią ?! Przeciez identyczne jak na zdjęciach, a że słonice ważące ponad 100kilo zamawiają rozmiar S to już niczyja wina.
Ta strona używa plików cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie.
Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies.
Nie pokazuj więcej tego powiadomienia