Coraz więcej kobiet ma serdecznie dosyć tego, jak macierzyństwo przedstawiane jest przez internetowe influencerki. „Instamatki” nie tyją w ciąży, rozwiązanie przebiega bez żadnych komplikacji, ich dzieci są piękne, zdrowe i nie sprawiają żadnych problemów. Życie po narodzinach maleństwa to nieustanna sielanka. Ona najlepiej wie, jak niewiele ma to wspólnego z rzeczywistością.
Zobacz również: Pokazała, jak naprawdę wygląda ciało po ciąży. Fit matki będą wściekłe
Fotografka Giedre Gomes zna temat z autopsji, bo sama jest matką dwójki pociech. „Wszyscy twierdzą, że macierzyństwo to magiczne i satysfakcjonujące doświadczenie. Nie mogę się z tym nie zgodzić. I chociaż absolutnie kocham być mamą, uważam że to najlepsze, co w życiu mnie spotkało, to jednak warto wspomnieć, że wychowanie dzieci to nie tylko tęcza i motylki” - przekonuje na łamach boredpanda.com.
I właśnie tego dotyczy jej projekt. Wykonane przez nią zdjęcia mają pokazać temat z nieco innej, mniej przyjemnej perspektywy. Z zarwanymi nocami, biegunkami, pozbawieniem prywatności, cieknącymi nosami, brudem, wycieńczeniem i brakiem czasu na zadbanie o siebie. Nie po to, by kogokolwiek straszyć, ale wreszcie pokazać prawdę.
Gomes uwieczniła swoje koleżanki, które podobnie jak ona - także miewają chwile słabości. To powinna zobaczyć każda kobieta planująca powiększenie rodziny.
Zobacz również: Tak zbrzydniesz po urodzeniu dziecka. Młode mamy pokazały smutną prawdę