Przepraszam, gdzie te szalone meble? Wszystko białe, mdłe. Zupełnie jakby Justyna była w obcym domu. Spodziewałam się charakteru, domu z pazurem, a tu to co wszędzie - jak z wystawy w Castoramie.
Ta strona używa plików cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie.
Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies.
Nie pokazuj więcej tego powiadomienia