Styl, na jaki postawił Dawid Woliński w swoim mieszkaniu, można określić jednym słowem: minimalizm. I to jaki! Wnętrza wyglądają niemal muzealnie: kolorystyka jest monochromatyczna, ściany pozbawione jakichkolwiek ozdób, a meble wpisują się odcieniem w całe tło.
„Mój nowy projekt prawie gotowy.
Zdecydowanie prościej i więcej przestrzeni...
Monochromatyczne wnętrza nie są dla każdego. Ja zawsze o takim marzyłem. Jedyny akcent to czerń i ciemna kawa. To dopiero początek...”
- tak opisał swój dom projektant na Instagramie pod koniec lipca.
Minimalistyczny wystrój spotkał się jednak z mieszanymi odczuciami followersów, ponieważ Woliński po pewnym czasie dodał:
„Akceptuje i pochwały i krytykę. Nie akceptuje bezdusznej, dogłębnej głupoty to do tych którzy poczuli się urażeni tym jak mieszkam.️ Sorry nie zobaczycie tu zapełniaczy przestrzeni ani tanich fascynatorów, nie będzie słoneczników ani tulipanów i to z prostego powodu, bo nie pasują moim zdaniem.
Nie będzie tez bzdur ani świecidełek. Będzie to co kocham i cenie. Sorry jestem na innym etapie życia. Chcecie czy nie”.
Jedno jest pewne: takiego wystroju mieszkania nie ma chyba nikt w Polsce. Dawid Woliński zainspiruje Was do podobnych rozwiązań czy jednak wolicie zupełnie inną kolorystykę?