Kilkanaście tygodni temu na radarze żądnych sławy i lajków influencerów był przede wszystkim Czarnobyl i opuszczone miasto Prypeć, czyli symbole jednej z największych katastrof jądrowych w historii. Teraz te destynacje zostały zdetronizowane przez inne toksyczne miejsce - jezioro przy elektrowni w rosyjskim Nowosybirsku, zwane też "syberyjskimi Malediwami". Wygląda bajkowo, ale w rzeczywistości przebywanie tam jest groźne dla zdrowia. To jednak nie odstrasza influencerów.
Zobacz również: Influencerki naprawdę nie mają wstydu. Właściciel restauracji pokazał, jak żebrzą o darmowe posiłki