A ja życzę jej wszystkiego dobrego. Może trochę pogubiła się w życiu, ale nie ona pierwsza i nie ostatnia i to też nie powód, żeby ja teraz przez x lat każdy krytykował i poniżał, tym bardziej, że samo wychowywanie dziecka już można uznać za konsekwencje. Najważniejsze, że podjęła rękawice i była na tyle "dorosła" żeby postanowić to dziecko wychować, no i oczywiście, żeby była szczęśliwa jako mama.
Jprd....patologia, gdzie byli rodzice ?! Ja w jej wieku myślałam tylko i wyłącznie o nauce, wypadach gdzieś z koleżankami, a nie o dzieciach i byciu matką !! Starzy by mnie z domu wywalili i wyrzekli się mnie, gdybym będąc w jej wieku przyszła do domu z brzuchem.... Nastały patologiczne czasy, gdzie ja żyję ?!
To jest zdrowo posrane, ja mając dziecko w wieku 29 lat (plan byl przed 30, udało się 1, 5 mc wczesniej) zastanawism sie czy nie trzeba było jeszcze poczekać. Mam męża, mam pracę, skończyłam solidne studia...a w wieku tego dziecka nie miałam na koncie nawet pierwszego pocałunku. Moja córka ma przerąbane ;-) Nie wiem dlaczego patologia jest przedstawiana w takibprzesłodzony sposób, w naszym kraju to przecież pedofilia bądź też "owocny" gwałt na niekwrniej (!).
Ta strona używa plików cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie.
Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies.
Nie pokazuj więcej tego powiadomienia