Zaręczyny, a później ślub z księciem Harry’m przewróciły jej życie do góry nogami. Królewski protokół zabrania tego typu aktywności, więc księżna była zmuszona zatrzeć ślady. Tak było m.in. z jej kontem na Instagramie, które zniknęło z Sieci. Dziś to nie do pomyślenia, żeby żona następcy tronu pozowała w bikini, robiła zalotne minki i piła publicznie alkohol...