Nie jest tajemnicą, że Ania i Robert Lewandowscy to jedna z najbogatszych par polskiego show biznesu. Oboje na swojej działalności dorobili się majątku – piłkarz grając od lat na pozycji napastnika w klubie Bayern Monachium, a trenerka na licznych projektach, takich jak aplikacje, książki, własna linia kosmetyków, produkty spożywcze, obozy treningowe czy dieta pudełkowa.
Sportowcy inwestują pieniądze w nieruchomości, a jedną z nich jest bajońsko drogi apartament na najbardziej luksusowej ulicy w Warszawie – Złotej 44. Lewandowscy nabyli mieszkanie w 2017 roku, ale dopiero teraz możemy zobaczyć, w jaki sposób urządzili lokum warte 35 milionów złotych.
- Wybór mojego nowego mieszkania był podyktowany względami praktycznymi. To jedna z najlepszych rezydencji w Polsce, na miejscu mam zapewniony program treningowy na odpowiednim poziomie, a do pełnowymiarowego basenu, siłowni czy spa mam kilka minut windą – wyjaśnił Robert Lewandowski w rozmowie z „Luxurious Magazine”.
Wrażenie robi na pewno metraż apartamentu, bo wynosi aż… 192 metry kwadratowe. Z okien rozpościera się widok na najsłynniejsze miejsce w stolicy, czyli na Pałac Kultury i Nauki. W budynku znajduje się ponadto basen, siłownia, strefa SPA, a także symulator do gry w golfa. To nie koniec – do dyspozycji lokatorów jest także prywatna sala kinowa, a także pomieszczenia do degustacji wina.
Na YouTube można zobaczyć, w jaki sposób apartament Ani i Roberta Lewandowskich został urządzony. Kolorystyka pomieszczeń jest stonowana – dominują beże, szarości, zgaszony róż. Nie zabrakło elementów nowoczesnych, zwłaszcza jeśli chodzi o oświetlenie, ale znalazło się również miejsce na przepiękny fortepian.
Po tym, jak na kilku serwisach ukazały się zdjęcia warszawskiego apartamentu sportowców, w Internecie pojawiło się sporo głosów rozczarowania od aninimowych internautów. W Sieci można znaleźć m.in. takie komentarze:
„Za bardzo w stylu art deco. Kompletnie nie w moim guście. Czułbym się jak w luksusowym hotelu tyle że z lat 80”.
„Wygląda jak hotel. Zero inwencji”.
„Za takie pieniądze urządziłabym go gustowniej”.
„Ponury i bez życia”.
„Chata na Mazurach fajniejsza”.
Nie zabrakło także stwierdzeń, że apartament nie został urządzony przez Anię i Roberta, a jedynie jest mieszkaniem pokazowym.
Przypomnijmy jeszcze, jak wygląda dom, w którym sportowcy mieszkają na co dzień w Niemczech:
Tak mieszkają Anna i Robert Lewandowscy. Imponujące wnętrza!
A w jakim stylu Wy urządziłybyście lokum w centrum Warszawy?