Wszelkiego rodzaju ćwiczenia oraz treningi stały się już częścią życia Polek. Aktywność ficzyna tak modna na Zachodzie przeniknęła do naszej kultury. Kobiety trenują z Mel B., Anną Lewandowską, Ewą Chodakowską oraz innymi mistrzyniami formy. Uwierzyły, że mogą sobie zapracować na wspaniałą figurę i nie musi ona pozostawać jedynie w sferze marzeń. Grunt to ciężka praca i wytrwałość. Jak się jednak okazuje, nie tylko.
Powstało mnóstwo blogów oraz poradników książkowych, w których można przeczytać, jak ćwiczyć, żeby trening przyniósł efekt i nie naraził naszego zdrowia. Wiele informacji krąży także w Sieci. Nie wszystkie są prawdziwe. Pomyłka pod tym względem może kosztować stratę zapału i przerodzić się w rezygnację z walki o szczupłą sylwetkę. Żeby do tego nie dopuścić, obalamy mity na temat treningów.
Jeżeli ćwiczysz, sprawdź, czy ich nie popełniasz.
Zobacz także: Czy legginsy trzeba prać już po jednym treningu?
Fot. Thinkstock
Czasami marzy nam się zrzucenie kilku kilogramów z bioder, ramion lub innej części ciała. Każda kobieta mogłaby wymienić u siebie jedną, która jest najbardziej podatna na odkładanie zbędnego tłuszczu. Niestety, musimy Cię rozczarować, nie jest to możliwe. Podczas ćwiczeń spalasz kalorie w całym ciele i zostało to potwierdzone badaniami. W Sieci co chwilę pojawia się jakaś supermetoda treningowa na wybraną część ciała, ale być może zdążyłaś się już przekonać, że nie działa.
Fot. Thinkstock
Niestety, żeby wyrzeźbić sobie brzuch, trzeba najpierw spalić oponkę z tłuszczu. Same brzuszki są niewystarczające. W redukcji tłuszczu z brzucha pomoże pływanie, bieganie lub trening cardio. Ważna jest również właściwa dieta, zwłaszcza jeśli masz tendencję do odkładania się fałdek właśnie na brzuchu. Brzuszki to pójście na łatwiznę, a ta, jak wiemy, nigdy nie przynosi dobrych efektów. Nie ma co się łudzić, że duża ilość brzuszków sprawi, że mięśnie nagle staną się widoczne.
Zobacz także: 7 sposobów na ciało marzeń
Fot. Thinkstock
Na szczęście to mit. Trzeba dać organizmowi czas na wypoczynek. Podczas treningów są uszkadzane włókna mięśniowe, które potrzebują czasu na odbudowanie i wzmocnienie. Daj sobie na to dwa dni w tygdoniu. Jeżeli chcesz, nie musisz całkiem rezygnować z wysiłku, ale nie powinna to być aktywność, która bardzo angażuje organizm. Najlepiej wybierz się na spacer.
Fot. Thinkstock
Kolejny mit. Kobiecie bardzo trudno jest rozbudować mięśnie. Żeby to zrobić musiałaby ćwiczyć kilka godzin dziennie, a do tego stosować odpowiednią dietę. Co innego mężczyzna, ale ten ma więcej testosteronu. Panie mogą więc bez obaw używać obciążników i ćwiczyć na siłowni.
Fot. Thinkstock
`Dawaj z siebie jak najwięcej! 100 procent!`- bardzo często możemy usłyszeć od naszych instruktorów. Tak naprawdę chcą zmotywować do większego zaangażowania. Nikt, nawet oni, nigdy nie daje z siebie 100 procent wysiłku. To mogłoby doprowadzić do przetrenowania. Jeżeli codziennie odczuwasz ból, przystopuj, bo prawdopodobnie pracujesz zbyt intensywnie. Oczywiście to nie znaczy, że trzeba się lenić. Wszystko na miarę własnych możliwości. Trzeba pamiętać, że każdy organizm jest inny.
Fot. Thinkstock
Na szczęście to mit, chociaż nie można zaprzeczyć, że dojdzie do rozpadu tych mięśni. Jeśli porzucisz także zdrowe zasady żywienia, powiększeniu ulegnie tkanka tłuszczowa. Nie ma jednak możliwości, że mięśnie zamienią się w tłuszcz. Podobnie opinia, że podczas ćwiczeń tkanka tłuszczowa zamienia się w mięśnie, jest nieprawdziwa. Ona po prostu zostaje spalona, a odpowiednie ćwiczenia sprawiają, że mięśnie stają się mocniejsze i bardziej widoczne.
Fot. Thinkstock
Niestety, nie wystarczy. Wiele kobiet przyznaje, że łatwiej zmotywować im się do odmówienia sobie posiłku niż do ćwiczeń, ale są one potrzebne, aby uzyskać 100 procent satysfakcji. Zdrowa dieta to jakieś 50-60 procent sukcesu. Aktywność fizyczna pomoże uzyskać dobrą formę i zapobiegnie efektowi zwiotczałej skóry. Co z tego, że schudniesz, skoro ciało nie będzie jędrne. Treningi sprawiają także, że samopoczucie jest lepsze, a organizm silniejszy.
Zobacz także: Na czym polega opalanie topless?
Źródło: www.brides.com, facet.interia.pl, www.jatomifitness.pl