Nie mamy ze sobą o czym rozmawiać, ale w sypialni jest ogień…

Czy taki związek ma sens, nawet tymczasowo?
Nie mamy ze sobą o czym rozmawiać, ale w sypialni jest ogień…
Fot. Pexels
13.05.2025

Jestem teraz w dość nietypowej relacji. Pod względem erotycznym układa się wręcz idealnie. Jest namiętnie, intensywnie, podniecająco. Zaryzykuję stwierdzenie, że nigdy z nikim nie było mi lepiej. On mnie fizycznie bardzo kręci. Ma umięśnione ciało i zdecydowanie jest po prostu dobry w łóżku. Problem zaczyna się, gdy wychodzimy z sypialni.

Poza łóżkiem nie mamy o czym rozmawiać. Dosłownie. Cisza ciąży, a jak już rozmawiamy, to o pogodzie albo o głupotach. Nie śmiejemy się z tych samych rzeczy, nie mamy wspólnych pasji, a każde spotkanie sprowadza się głównie do tego, żeby znowu przeżyć mocny orgazm.

Zobacz także: Mój terapeuta za dużo mówi o sobie. Płacę, żeby go słuchać…

Chłopak nie jest żadnym cwaniakiem, nie wykorzystuje mnie. Przedstawił mnie znajomym i bratu, oboje jesteśmy dla siebie na wyłączność. Zastanawiam się po prostu, czy taki związek ma w ogóle sens, choćby na chwilę. Łapię się na myśleniu, że może to strata czasu, bo chemia minie i co wtedy. Bez jakiegoś umysłowego fundamentu nic trwałego się nie zbuduje. Coraz częściej myślę, że idealny seks to za mało, by czuć się naprawdę blisko. Ale jednocześnie... ciężko z tego zrezygnować.

Ewa

Czy taki związek ma sens, nawet tymczasowo? Zagłosuj:

24 % tak
76 % nie
Była jedną z najpiękniejszych dziewczynek świata. Zobacz, jak dziś wygląda Kristina Pimenova
Była jedną z najpiękniejszych dziewczynek świata. Zobacz, jak dziś wygląda Kristina Pimenova - zdjęcie 1
Komentarze (1)
Ocena: 5 / 5
gość (Ocena: 5) 13.05.2025 09:33
Jemu najpóźniej za kilka miesięcy przestanie stawać na twój widok i wtedy nawet z seksu będą nici...
odpowiedz
Polecane dla Ciebie