Mój były partner znów się odezwał. Mówi, że zrozumiał swoje błędy i chciałby spróbować ponownie. To nie pierwszy raz, kiedy o to prosi i właśnie dlatego nie wiem, co robić. Łudzę się, że może tym razem będzie inaczej niż ostatnio.
Byliśmy razem kilka lat. Nasz związek miał wzloty i upadki, jak każdy. Ale było też dużo bólu, nieporozumień i momentów, w których czułam się nieważna. Odchodził i wracał. Kiedy się rozstaliśmy definitywnie, byłam wyczerpana emocjonalnie, ale jednocześnie poczułam ulgę. Zaczęłam dochodzić do siebie, odbudowywać siebie kawałek po kawałku.
Zobacz także: LIST: „Myślałam, że jesteśmy razem. On jednak widzi to inaczej…”
A teraz on znów wraca. Mówi, że się zmienił. Podobno przemyślał wszystko i nie wyobraża sobie życia beze mnie. Jakaś część mnie nadal go kocha, ale inna, ta, która nauczyła się żyć na nowo, mówi: uważaj.
Zadaję sobie pytanie, czy ten, kto kiedyś mnie zawiódł tak bardzo, może teraz mnie uszczęśliwić? Jakaś część mnie chce wierzyć, że tak.
Proszę o radę. Może ktoś był w podobnej sytuacji. Może ktoś dał kolejną szansę i nie żałuje… albo wręcz przeciwnie. Bo ja naprawdę nie wiem, dać mu ją czy nie?
Asia
On prosi o kolejną szansę. Dać mu ją? Zagłosuj: