Mam problem w pracy, który dotyczy mojego wyglądu, a precyzując - paznokci. Od dawna lubię nosić długie hybrydy w różnych kolorach i wzorach. Nigdy wcześniej nie spotkałam się z negatywnymi komentarzami. Dopiero moja nowa szefowa zaczęła zwracać na nie uwagę.
Ostatnio usłyszałam od niej, że moje paznokcie są nieodpowiednie do pracy, choć nie mamy w firmie żadnych oficjalnych zasad dotyczących dress code’u. Pracuję w biurze, nie mam kontaktu z klientami, a moje paznokcie w żaden sposób nie wpływają na jakość mojej pracy. Mimo to szefowa zasugerowała, że powinnam nosić krótsze i bardziej „stonowane” paznokcie, bo „tak będzie profesjonalniej”.
Zobacz także: Czy powiedzieć byłemu, że jestem w ciąży? Nie chcę wychowywać z nim dziecka
Zastanawiam się, czy ma prawo ingerować w taką kwestię? Czy pracodawca może narzucać mi, jak mają wyglądać moje dłonie, jeśli nie przeszkadza mi to w wykonywaniu obowiązków?
Bardzo proszę o odpowiedź i poradę, bo nie wiem, czy powinnam się dostosować, czy stanowczo bronić swojego stylu.
Sandra
Czy szefowa ma prawo ingerować w wygląd paznokci? Zagłosuj: