Coraz więcej młodych Polaków rezygnuje z życia religijnego, a Kościół zdaje się stawać w obliczu największego kryzysu od lat. Biskup Grzegorz Suchodolski, odpowiedzialny w Episkopacie za duszpasterstwo młodzieży, otwarcie przyznaje w rozmowie z Onetem, że młode pokolenie pokazuje Kościołowi czerwoną kartkę.
- Podczas rachunku sumienia biję się w piersi. Widzę, że młodzież odchodzi lawinowo i mam wyrzuty, że nie potrafię znaleźć adekwatnego sposobu, by rozbudzić w nich wiarę - mówi biskup. Przypomina przy tym, że choć błędy są popełniane na wielu szczeblach, to każdy w Kościele musi wziąć odpowiedzialność.
Zobacz także: Czy z warszawskich urzędów zniknęły krzyże? Sprawdzamy
Biskup wskazuje, że problem leży nie tylko w braku chrześcijańskich wzorców w domach rodzinnych, ale również w laicyzacji społeczeństwa. - Obecne pokolenie dorasta w zlaicyzowanym środowisku, które różni się od tego, w którym wzrastali choćby 30- czy 40-latkowie. Ich wzorce w domu, szkole, a nawet parafii są już zupełnie inne - dodaje. Wśród grup rówieśniczych o wiele łatwiej jest dziś przyznać się do niewiary niż do wiary. - Dla niektórych Kościół to obciach, a dla innych po prostu obojętność - mówi Onetowi biskup Suchodolski.
Nie brakuje też głosów, że młodzi nie wracają do Kościoła, bo nie czują się bezpiecznie w jego strukturach. - Ja również nie chciałbym być częścią Kościoła, który jest przesiąknięty skandalami seksualnymi czy hipokryzją. Ale trwam, bo wierzę, że łaska Jezusa może odnowić tę wspólnotę - podkreśla Suchodolski, wskazując na konieczność większej empatii wobec wiernych, a także rozliczania winnych nadużyć.
Badania ośrodka Pew Research wskazują, że polska młodzież przoduje w tempie odchodzenia od religii. - Spadamy z wysokiego C i to bardzo boli - przyznaje hierarcha, podkreślając, że sekularyzacja dokonuje się na poziomie globalnym, a Polskę dotyka szczególnie mocno. - Potrzeba otwartości, dialogu i żywego świadectwa - tylko tak możemy sprostać wyzwaniom, jakie stawia przed nami współczesność - podsumowuje Suchodolski.
Jak podkreśla, Kościół musi nauczyć się wychodzić naprzeciw młodemu pokoleniu, tworząc przestrzeń, w której będą mogli odnaleźć wspólnotę i poczucie przynależności.
Więcej przeczytasz tutaj.
A Ty chodzisz do kościoła? Zagłosuj: