Infekcje intymne wracają do mnie jak bumerang i skutecznie uprzykrzają mi życie. Nie chodzi tylko o fizyczny dyskomfort, ciągłe swędzenie, pieczenie i inne objawy, ale też o wpływ na moje samopoczucie. Zaczynam unikać bliskości z partnerem, bo obawiam się, jak on zareaguje na mój zapach.
Oczywiście byłam u ginekologa, który przepisał mi odpowiednie leki i zalecił dbanie o higienę intymną. Przez chwilę było lepiej, ale po kilku tygodniach objawy wróciły. Zaczęłam się zastanawiać, czy przyczyna może leżeć gdzie indziej, na przykład w mojej diecie. Prawda jest taka, że często sięgam po słodycze, piję sporo kawy i uwielbiam smażone dania.
Zobacz także: Dostałam zaproszenie na pierwszą randkę… do jego domu
Słyszałam, że dieta ma ogromny wpływ na zdrowie intymne, ale do tej pory nie przywiązywałam do tego większej wagi. Zaczęłam czytać o tym więcej i dowiedziałam się, że cukier sprzyja rozwojowi drożdżaków. Tylko wiadomo, ile tematów, tyle teorii.
Czy są tu dziewczyny, które po zmianie diety zauważyły, że poprawiło się ich zdrowie intymne? Może są jakieś konkretne produkty, które powinnam jeść?
Asia
Czy słyszałaś o tym, że nawracające infekcje intymne mogą mieć związek z dietą? Zagłosuj: