W weekend pokłóciłam się z moim chłopakiem i od tamtego momentu panuje między nami cisza. On się nie odzywa, więc ja też milczę. Ta sytuacja mnie przytłacza.
Kłótnia była o jego ostatnie wyjście z kumplami. Pierwszy raz padło między nami kilka ostrzejszych słów, a potem każde z nas poszło w swoją stronę. Myślałam, że on wyciągnie rękę na zgodę pierwszy, ale minęło już kilka dni i nic, zero kontaktu. Nie wiem, czy powinnam zrobić pierwszy krok, czy poczekać jeszcze, aż on się odezwie. Nie chcę wyjść na desperatkę, ale nie ukrywam, że boję się, że przedłużająca się cisza zniszczy coś, na czym bardzo mi zależy.
Zobacz także: Zaprosiłam kolegę na wesele. To był błąd
I co w ogóle napisać, jeśli się na to zdecyduję? Powinnam wysłać mu coś neutralnego, na przykład zapytać, jak się czuje, czy od razu poruszyć temat naszej kłótni? A może lepiej pozwolić mu samemu zrobić ten krok, żeby zobaczyć, czy mu też zależy?
Martyna
Odezwać się do niego po kłótni? Zagłosuj: