Mój związek z Patrykiem to dość świeża sprawa. Jesteśmy razem od 4 miesięcy, ale mimo to czuję, że to coś poważnego. Często rozmawiamy o przyszłości i oboje chcemy, aby nasze rodziny nas poznały. Pomyślałam nawet, że zaproszę go do siebie na święta, ale jeszcze mu tego nie zaproponowałam. Zastanawiam się, czy to nie będzie zbyt oficjalne, bo może lepiej poznać ich ze sobą w jakiś zwykły weekend.
Zobacz także: Przyjaciółka robi mi za drogie prezenty
Moi rodzice są raczej tradycyjni i zawsze traktowali święta jako czas dla najbliższej rodziny. Atmosfera może być też różna, bo czasem są nerwy w związku z pośpiechem, robieniem jedzenia, i tak dalej. Jest też kwestia prezentów. Patryk miałby coś kupować mojej rodzinie, a oni jemu? Pewnie dla obu stron byłoby to stresujące.
Czy powinnam najpierw porozmawiać z rodzicami o swoim pomyśle? Może lepiej zorganizować neutralne spotkanie w innym terminie, aby uniknąć ewentualnych niezręczności? A może święta są właśnie idealnym momentem, by pokazać, że traktuję tę relację bardzo poważnie?
Ciekawi mnie wasza opinia. Czy święta to dobry moment na takie ważne kroki w związku, czy może lepiej poczekać na mniej emocjonalny czas?
Maja
Czy zaprosić nowego partnera na rodzinne Święta? Zagłosuj: