Aplikacje randkowe to obecnie jeden z najpopularniejszych sposobów na szukanie miłości. Hiszpańscy single są już jednak zmęczeni Tinderem czy Bumble, gdzie część znajomości okazuje się powierzchowna, a większość profili zwyczajnie mija się z prawdą. Z tego powodu stworzyli alternatywną metodę na poznanie drugiej połówki. Trend polega na… randkowaniu w popularnym supermarkecie.
Zobacz także: Randkowy trend, który intryguje. To doświadczenie wygrywa nawet z najciekawszymi pasjami
O tym niezwykle ciekawym zjawisku opowiedziała na Instagramie Natalia Madej. – Viralem stała się teoria, że żeby poznać kogoś nowego, poflirtować, trzeba iść do Mercadony. Oczywiście obowiązują określone zasady, bo musicie iść w godzinach szczytu, typu 19:00-20:00 – wyjaśnia influencerka, dodając przy okazji, że bardzo ważne, a wręcz kluczowe, żeby uczestniczyć w tej grze, jest umieszczenie ananasa w swoim koszyku. W ten sposób oznajmiamy otoczeniu, że jesteśmy singlami zainteresowanymi nawiązaniem nowej znajomości. – Jeżeli chcecie do kogoś podbić to uderzacie się wózkiem – dodaje Natalia.
Wyświetl ten post na Instagramie
Trend brzmi ciekawie, choć póki co brakuje danych na temat jego „skuteczności”. Myślicie, że gra miałaby szansę przyjąć się również w Polsce? W jakim sklepie mogłaby się odbywać?
Czy chciałabyś, aby trend na randki w supermarkecie przyszedł do Polski? Zagłosuj: