Na początku sierpnia zaczęłam spotykać się z Łukaszem. Podchodzę do tej relacji z dystansem, bo jest jedna rzecz, która mnie martwi. On aktualnie nie ma pracy. Nasze spotkania to głównie spacery, bo nie chcę, żeby czuł się zobligowany do płacenia za mnie, np. w kinie czy kawiarni. Wydaje się spokojny, uczciwy, twierdzi, że ma oszczędności, dlatego szukać pracy może w swoim tempie.
Mam za sobą jedną relację, w której partner na mnie żerował finansowo, więc jestem wyczulona na tę kwestię. Nie będę chyba mogła w pełni zaangażować się w nowy związek, dopóki Łukasz jest bezrobotny. Boję się, że może okazać się nieuczciwy, choć teraz nic na to nie wskazuje.
Zobacz także: Odezwał się do mnie po dwóch latach milczenia. Jak zareagować?
Bycie w takim zawieszeniu mnie męczy, bo nie wiem, jak długo jeszcze potrwa ten stan, w którym on nie pracuje. Chciałabym, żeby nasza znajomość się rozwijała, bo zależy mi na nim coraz bardziej, ale moje lęki mnie blokują. To normalne, że mam obawy czy przesadzam?
Iza
Czy związać się z facetem, który aktualnie nie ma pracy? Zagłosuj: