Mój narzeczony na co dzień ubiera się na sportowo. Ma taką pracę, że nie musi wyglądać elegancko. Nie przeszkadza mi to, sama też raczej kieruję się zazwyczaj wygodą. W sierpniu bierzemy jednak ślub i akurat taki dzień wymaga moim zdaniem odpowiedniego ubioru. Chciałabym, żeby narzeczony miał na sobie garnitur i eleganckie buty. Sama będę miała na sobie szpilki, więc chciałabym, żebyśmy prezentowali się schludnie.
Zobacz także: Mąż jest zły, bo nie chcę, żeby był przy porodzie
On chciałby iść do ślubu w trampkach. Wiem, że jakiś czas temu była taka moda, ale ona chyba powoli mija. Teraz pan młody zazwyczaj ma na sobie schludne, a nie sportowe obuwie. Nie mam nic przeciwko, żeby zmienił buty na nasze wesele. Wiadomo, że w takich się wygodniej tańczy i stopa mniej się męczy. Do ołtarza powinien iść jednak w eleganckich skórzanych butach. Mam rację?
Ania
Pan młody w trampkach. Tak czy nie – zagłosuj: