Spotykam się z Antkiem od półtora roku. Jak się poznaliśmy, miał włosy obcięte na krótko i lekki zarost. Bardzo mi się to podobało. Taka fryzura do niego pasuje i wygląda w niej najlepiej. Potem uznał, że coś chce w swoim wyglądzie zmienić i włosy zaczął zapuszczać.
Zobacz także: Bratowa za dużo imprezuje w ciąży
Nie byłam fanką tego pomysłu, ale przecież nie będę mu narzucać, co może, a czego nie. Mówiłam, że bardziej mi się podoba w krótkich, ale stwierdził, że chce spróbować czegoś nowego. Teraz ma włosy za ucho. Czy mnie to kręci? Kompletnie nie. Wiadomo, że wygląd to nie wszystko, ale jednak jest ważny. Ja chcę mu się podobać, a on mnie nie? Trochę to niesprawiedliwe.
Antek póki co nie ma w planach obcięcia włosów. Jak zacznie zapuszczać je jeszcze bardziej to już w ogóle będzie słabo.
Marta
Czy lubisz, jak chłopak ma dłuższe włosy? Zagłosuj: