Pod koniec stycznia rozstałam się z chłopakiem. To była jego decyzja. Byliśmy razem pół roku. Ja widziałam dla nas przyszłość, starałam się, a on ciągle trzymał mnie w niepewności. Twierdził, że nie umie się zaangażować na 100% i prosi o czas. Dałam mu go, ale nie nadchodził żaden postęp. Uznałam, że mam dość tej emocjonalnej huśtawki i ma się określić, co do mnie czuje. Wtedy powiedział, że za bardzo naciskam i że lepiej będzie, jak się rozstaniemy.
Zobacz także: Mój związek wisi na włosku przez kłopoty finansowe
Powiedziałam tylko, że OK., skoro tego chce to tak zróbmy. Przy nim jakoś się trzymałam, ale płakałam całą drogę powrotną. Kolejne tygodnie nie były dla mnie łatwe, aczkolwiek przyjaciółka pomogła mi się pozbierać. Umówiła mnie ze swoim kumplem na kawę. Widzieliśmy się już trzy razy. Ostatnio zrobiliśmy sobie wspólne selfie, które on wstawił na swoje IG Stories, a ja je udostępniłam. Eks to zobaczył i napisał wiadomość.
Nie będę cytować dokładnie, ale sens jest mniej więcej taki: „Ładnie wyglądasz kłamczucho. Czemu oszukiwałaś, że ci zależy, skoro tak szybko się pocieszyłaś?”.
Przyjaciółka uważa, że nie powinnam odpisywać w ogóle, ale ona nigdy nie była w poważnym związku. Dla niej wszystko jest czarno-białe. Ja się zastanawiam, czy go olać, czy coś mu odpisać. Żeby było jasne: nie zamierzam do niego wracać. Zabolało mnie jednak to, że zarzuca mi kłamstwo, podczas gdy ja naprawdę oddałam mu całą siebie. Może wymyślicie wiadomość, którą powinien ode mnie dostać? A może jednak usunąć i zablokować go na zawsze?
Karolina
Czy odpisać byłemu chłopakowi na wiadomość? Zagłosuj: