Moja siostra niedawno po raz pierwszy została mamą. Niedługo będzie chrzest Leosia, jej synka. Ja zostałam poproszona o to, żeby być mamą chrzestną, a mój chłopak, żeby być chrzestnym. Trochę mnie to zaskoczyło.
Ja jestem odpowiednią osobą do tej roli, bo siostra jest moją najbliższą rodziną. Mój chłopak nie jest jeszcze nawet moim narzeczonym i nie wiem, czy w ogóle zostanie w rodzinie. Siostra poprosiła go o bycie chrzestnym Leosia po pierwsze dlatego, że w naszej rodzinie brakuje mężczyzn, a jej mąż w ogóle nie ma rodzeństwa. Drugi powód jest taki, że siostra bardzo lubi Michała, mojego chłopaka, i chciałaby, żebyśmy się pobrali.
Zobacz także: Przyjaciółka zasypuje mnie zdjęciami swojego dziecka
Ja też chcę wziąć z nim ślub, ale wolałabym, żeby to się toczyło bez żadnego przymusu z niczyjej strony. Nie wiemy, jak potoczy się przyszłość. A jak zerwiemy z Michałem? Leoś wtedy będzie miał utrudniony kontakt z ojcem chrzestnym, a może nawet żaden.
Michał się zgodził pełnić tę rolę, choć prośba na pewno była dla niego niezręczna i pewnie nie chciał robić mojej siostrze przykrości odmową.
Laura
Siostra chce, żeby mój chłopak został chrzestnym jej syna. To dobry pomysł? Zagłosuj: