W zeszły weekend byłam na randce z Kubą. To było nasze drugie spotkanie i muszę przyznać, że oba były bardzo udane. W planach jest kolejne. Trochę nie potrafię Kuby rozgryźć, bo z jednej strony myślę, że to partia, która jest atrakcyjna dla kobiet. Może się podobać z wyglądu, ma bardzo dobrą pracę, jest inteligentny. Jedno nie daje mi spokoju. Jak facet, któremu nic nie brakuje, do tej pory z nikim się nie związał?
Zobacz także: Pokolenie bezdzietnych 30-latek. Te zdania słyszą najczęściej
Kuba ma 38 lat. Wielu facetów w jego wieku jest już po rozwodzie albo ma na koncie kilka, kilkanaście relacji. On nigdy z nikim nie był. Pytałam go o to. Odpowiedział, że wcześniej był bardzo nieśmiały, potem skupił się na pracy, a teraz trudno trafić na uczciwą dziewczynę. Większość albo patrzy na kasę, albo jest zajęta.
Od razu zaznaczę, że prześwietliłam go w social mediach. Jest transparentny. Nie ma żony, dzieci, dziewczyny. Odpisuje na wiadomości o każdej porze dnia. Dzwoni często, pamięta o rzeczach, które mu opowiadam. Pod tym względem na pewno nie ściemnia. Gdzieś tam jednak jest we mnie obawa, że coś z nim jest nie tak. To możliwe, żeby przez 38 lat ani razu się z nikim nie związać?
Edyta
Czy dać szansę facetowi, który nigdy nie był w związku? Zagłosuj: