Początkowo Piotrek wydał mi się bardzo fajnym chłopakiem. Widziałam zresztą, że Beata wpatrzona w niego jak w obrazek i on też ładnie na nią patrzył. Na naszym pierwszym spotkaniu zapoznawczym miło się rozmawiało, dopóki nie weszliśmy do restauracji. Beata poszła do toalety, a wtedy Piotrek powiedział mi, że jestem bardzo ładna. Nie wiedziałam, jak zareagować. Nie znam faceta, pomyślałam, że może ma taki bezpośredni sposób bycia. Uśmiechnęłam się tylko i zażartowałam, żeby nie mówił mi takich rzeczy, bo wszystko powiem Beacie. Tego samego wieczoru zaprosił mnie do znajomych na Facebooku.
Beata pytała mnie potem, jak moje wrażenia i co o nim sądzę. Stwierdziłam, że robi pozytywne wrażenie, ale trudno powiedzieć mi o nim coś więcej, bo za mało go znam. Nie wspomniałam jej o tym komplemencie, który usłyszałam od niego, gdy byliśmy sam na sam. Nie chciałam jej denerwować, czy wtrącać się w ich sprawy. Pomyślałam, że może Piotrek faktycznie jest po prostu bezpośredni albo powiedział taką głupotę, żeby zyskać moją aprobatę.
Zobacz także: LIST: „Mam męża, ale szpieguję swojego eks”
Zdziwiłam się, jak po dwóch dniach dostałam od niego wiadomość na Facebooku. Najpierw zapytał, co o nim sądzę. Odpisałam mu, że ma moje błogosławieństwo i że życzę im z Beatą szczęścia. On mi na to odpisał, że powinniśmy się lepiej poznać i że chciałby mnie zaprosić na kawę. Wszystko to było oczywiście pod pozorem wypytywania mnie o Beatę i tak dalej, ale czułam, że jemu wcale nie chodzi o moją przyjaciółkę, tylko on zwyczajnie mnie podrywa. Praktycznie codziennie wieczorem dostaję od niego wiadomość z pytaniem, jak mi minął dzień albo komplement, że przejrzał moje stare zdjęcia na Facebooku i że któreś z nich szczególnie mu się podobało.
Sytuacja robi się coraz dziwniejsza, bo Beata nadal nie ma o niczym pojęcia. Ja albo Piotrkowi w ogóle nie odpisuję albo mu piszę, żeby przestał do mnie wypisywać codziennie wiadomości. Wydaje mi się, że Beata powinna o wszystkim wiedzieć, ale waham się, bo ona z kolei mówi mi, że od dawna z nikim nie była taka szczęśliwa, jak z Piotrkiem. Nie chcę być posłańcem złej nowiny. Co robić?
Gosia
Facet przyjaciółki pisze do mnie wieczorami. Powiedzieć jej o tym? Zagłosuj: