Ojciec zerwał ze mną kontakt, gdy miałam 19 lat. Po dekadzie chce go odnowić

„Wcześniej wiele razy próbowałam się z nim skontaktować ze względu na brata, bo Michał bardzo to przeżywał. Ojciec jednak nie oddzwaniał i nie odpisywał na moje wiadomości...”.
Ojciec zerwał ze mną kontakt, gdy miałam 19 lat. Po dekadzie chce go odnowić
Fot. Unsplash (M. Bardo)
02.06.2023

Moje relacje z ojcem nigdy nie były za dobre. Był w domu gościem. Dużo pracował, często wyjeżdżał w interesach. Kiedy wracał, widywałam go zazwyczaj przelotem. Wtedy też nie miał czasu dla mnie i mojego młodszego brata. Mieliśmy nie zawracać mu głowy i zachowywać się jak najciszej. Mama mówiła, że ojciec musi wypoczywać. Nie dawał nam wsparcia ani czułości. Był kimś obcym, na kim zawsze chciałam zrobić wrażenie. Łudziłam się, że jeśli będę najlepszą, najzdolniejszą uczennicą, w końcu zacznie mnie zauważać. Kiedy mama chwaliła się moimi dokonaniami, słyszałam jednak tylko wypowiedziane bezbarwnym tonem „gratuluję”. Gdy byłam nastolatką, dałam za wygraną. Zdałam sobie sprawę z tego, że nie tylko nie kocham własnego ojca, ale także go nie toleruję i nie lubię.    

Zobacz także: Dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Kiedy powiedzieć o tym szefowi?

Zaczęłam też w końcu zauważać, że ojciec w podobny sposób traktuje nie tylko nas, ale i mamę. Był arogancki. Poniżał ją, uważał za swoją służącą. Zdarzyło mi się kilka razy usłyszeć ich kłótnię. Byłam w szoku. Okazało się, że ojciec od wielu lat prowadził dwa życia. Miał drugi dom, w którym pomieszkiwał ze swoją asystentką. Na początku trudno było mi uwierzyć, że matka się na to godzi. Byłam na nią wściekła, że jest słaba i daje się tak upokarzać. Potem zrozumiałam jednak, że jest od niego uzależniona nie tylko emocjonalnie, ale i finansowo. Nie wyobrażała sobie innego życia.

Gdy miałam 19 lat, ojciec postanowił się wyprowadzić. Rodzice w końcu się rozwiedli. Z nami też zerwał kontakt. Wiele razy próbowałam się z nim skontaktować ze względu na brata. Michał bardzo to przeżywał. Ojciec jednak nie oddzwaniał i nie odpisywał na moje wiadomości. Wielokrotnie starałam się złapać go w firmie, ale za każdym razem byłam odsyłana z kwitkiem. Pogodziłam się z tym. Bratu wytłumaczyłam, że to człowiek, który nie jest nas wart. Wysłałam mu potem list, w którym nareszcie zdobyłam się na szczerość. Nie ważyłam słów...

Zdębiałam, kiedy dziesięć lat później dostałam od niego maila. Myślałam, że to żart. Czytałam wiadomość chyba z dwadzieścia razy. Ojciec pierwszy raz w życiu zwracał się do mnie z taką czułością. Przepraszał i prosił o przebaczenie, przyznając się do tego, że był fatalnym rodzicem. Proponował spotkanie i pojednanie. Mam mieszane uczucia. Nadal nie wybaczyłam mu tego, jak nas potraktował. Czy powinnam dać mu szansę?

C.     

Zobacz także: Chłopak nazwał mnie imieniem innej dziewczyny. Powinnam się martwić?

Czy spotkać się z ojcem po 10 latach? Zagłosuj:

21 % tak
79 % nie

Polecane wideo

Hiszpańskie wnętrza elektryzują. Jeśli urządzasz mieszkanie, koniecznie się nimi zainspiruj
Hiszpańskie wnętrza elektryzują. Jeśli urządzasz mieszkanie, koniecznie się nimi zainspiruj - zdjęcie 1
Komentarze (12)
Ocena: 5 / 5
gość (Ocena: 5) 02.06.2023 21:52
Ciekawe co mu sie przypomnialo tak nagle. Nie rob nic za darmo w kazdym razie
zobacz odpowiedzi (1)
gość (Ocena: 5) 02.06.2023 13:59
30 lat bycia palantem i nagle olśnienie, że ma dzieci. Może też wpadł w modę 'odnowy duchowej' i przeczytał w jakimś modnym podręczniku, że trzeba się pojednać z porzuconą rodziną, bo dzięki temu level duchowej głębi wskoczy xDDDD
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 02.06.2023 13:52
Daj spokój, odetnij się od niego zupełnie. Miał swoją szansę na bycie tatusiem, teraz już trochę za późno....
zobacz odpowiedzi (1)
gość (Ocena: 5) 02.06.2023 13:43
Typowe p0lki.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 02.06.2023 12:24
Tez tak pomyślałam, asystentka go rzuciła, jest sam jak palec i wymaga opieki, bo np. jest chory. Daj spokój, dobrze Wam bez niego, przepracowaliście to i moim zdaniem lepiej jak tak pozostanie.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie