Ostatnio zmieniłam pracę i już kilka dni później zostałam wezwana na dywanik. Szef był niby uśmiechnięty i udawał zatroskanego, ale z jego ust padły bardzo przykre słowa. Zasugerował, żebym "złagodziła wizerunek".
Zobacz również: Czy wystawić lekarzowi złą opinię w Internecie? Mówił dziwne teksty…
Jestem wizytówką firmy i mam bezpośredni kontakt z klientami, a niektórych mogę do siebie zrażać. Jako przykład podał makijaż i właśnie te nieszczęsne rzęsy. Podobno są za długie i zbyt gęste. "W tej branży nie wypada" - stwierdził.
Posłuchałam go, bo w końcu on mi płaci, ale nie mogę się z tym pogodzić. Dziewczyny w firmie wyglądają bardzo różnie i jakoś żadnej jeszcze nie skrytykował. Ja od razu stałam się kozłem ofiarnym. Uważam, że z nich wszystkich i tak prezentowałam się najbardziej elegancko.
A czy Waszym zdaniem szef ma prawo komentować, a nawet ingerować w wygląd pracowników?
Asia
Czy szef ma prawo ingerować w wygląd pracownika? Zagłosuj: